Lato jest ulubioną porą roku naszych najmłodszych czytelników i to nie bez przyczyny. Piękna słoneczna pogoda, wycieczki, zabawa i brak obowiązków szkolnych. Biblioteka wychodząc naprzeciw oczekiwaniom dzieci po raz kolejny organizowała zajęcia wakacyjne w oddziale dziecięcym. Atrakcji było co nie miara. Przez trzy tygodnie lipca dzieci przemieniły się w podróżników i odkrywców bibliotecznych. Wspólnie wyruszyliśmy naprzeciw przygodzie niczym w wehikule czasu..
-BIBLIOTECZNI ODKRYWCY-
ZAJĘCIA WAKACYJNE W ODDZIALE DZIECIĘCYM
Lato jest ulubioną porą roku naszych najmłodszych czytelników i to nie bez przyczyny. Piękna słoneczna pogoda, wycieczki, zabawa i brak obowiązków szkolnych. Biblioteka wychodząc naprzeciw oczekiwaniom dzieci po raz kolejny organizowała zajęcia wakacyjne w oddziale dziecięcym. Atrakcji było co nie miara. Przez trzy tygodnie lipca dzieci przemieniły się w podróżników i odkrywców bibliotecznych. Wspólnie wyruszyliśmy naprzeciw przygodzie niczym w wehikule czasu..
Pierwszy tydzień był tygodniem „Przeszłości”. Przenieśliśmy się do czasów prehistorycznych by poznawać dinozaury. Z licznych książek dowiedzieliśmy się na czym polegało ich życie, jak mogły wyglądać i co jadły, zastanawialiśmy się również jak wówczas wglądała przyroda i jak wyginęły te wspaniałe gady. Ale czy aby na pewno wyginęły i jakbyśmy się zachowali spotykając je dzisiaj? To też był temat inspirującej i energicznej dyskusji małych poszukiwaczy przygód. Liczne quizy, łamigłówki i zadania pomagały nam zdobywać wiedzę i odkrywać ciekawostki z tego prehistorycznego okresu. A zajęcia plastyczne poruszały wyobraźnię, tworzyliśmy Dino - maski, dinozaury, zarówno te rysowane, wycinane jak i w 3D. Ale śmiało można powiedzieć że najbardziej szalony i arcyciekawy okazał się dzień ostatni. To właśnie wtedy na zakończenie zajęć z prehistorii postanowiliśmy przeprowadzić wybuchowy eksperyment. Czyż jedną z teorii nie była ta, że dinozaury wyginęły z powodu wybuchu wulkanu? Oczywiście że tak, dlatego my doświadczeni archeolodzy i naukowcy taką erupcję wykonaliśmy by się przekonać ile w tej teorii jest prawdy. Zabawy było co nie miara. I tak przemierzając zakamarki dżungli jaką na okres wakacji stał się oddział dziecięcy oddawaliśmy się grom, zabawom i hulańcom.
Drugi tydzień to czasy obecne w których motywem przewodnim była przygoda detektywistyczna. Wcielaliśmy się w rolę prawdziwych poszukiwaczy zagadek i tajemnic, które wspólnie rozwiązaliśmy. Wspólnie z „Detektywem Pozytywką” - bohaterem książki Grzegorza Kasdepke wyruszyliśmy naprzeciw bibliotecznej przygodzie. Książka składa się z kilkunastu zagadek "kryminalnych", które dzieci samodzielnie rozwiązywały ucząc się logicznego myślenia i wyciągania wniosków. Młodzi detektywi zainspirowani rozwiązywaniem zagadek, sami zaczęli tworzyć swoje biura detektywistyczne. Poczynając od wymyślenia nazwy, stworzenia rysopisu i odznaki super – agenta, nauki robienia odcisków palców po spisanie zakresu działalności ich biura. Rozwiązywaliśmy quizy, zagadki, rebusy i łamigłówki szkoląc swoje umiejętności zbierania i interpretowania informacji. Bardzo nam to pomogło gdy okazało się że w bibliotece grasuje złodziej książek. Poprowadziliśmy śledztwo połączone z podchodami w poszukiwaniu odpowiedzi i rozwiązania zagadki skradzionych książek. Na zakończenie detektywistycznego tygodnia zajęć poszliśmy do Komisariatu Dębnowskiej Policji by poznać prawdziwych detektywów. Dzieci były zachwycone mogąc zwiedzić biura policjantów, areszt a nawet siłownię. Chętnie zadawali pytania i wdawali się w dyskusję z funkcjonariuszami oraz z samym komendantem. W końcu po całym tygodniu zajęć detektywistycznych i zdobywanej wiedzy czuli się jak młodzi detektywi. Ale największą atrakcją okazała się przejażdżka radiowozem na sygnale. Teraz wszyscy możemy byś spokojni bo rośnie nam nowe pokolenie wspaniałych detektywów.
Ostatni tydzień był tygodniem „Przyszłości”. Głównym tematem zajęć było programowanie i kodowanie. I tu dzieci były w swoim żywiole. Z pomocą książek „Kodowanie na dywanie” Anny Świć, „Napisz kod” części 1-3 Maxa Wainewrighta, „Kodowanie dla dzieci” Marca Scotta zdobywaliśmy niezbędną wiedzę którą później w praktyce wykorzystywaliśmy. Zadaliśmy sobie pytania: Czym jest kodowanie? Co można zakodować? Gdzie się ukrył kod? Jak go znaleźć? Jak go stworzyć? Co on właściwie oznacza? I czy zawsze jest do tego potrzebny komputer? I z tą zdobytą wiedzą jako prawdziwi programiści wyruszyliśmy w przygodę pełną zakodowanych gier i zabaw. Dzieci po odkryciu, że do kodowania wcale nie jest potrzebny komputer uczyły się odkodowywać i kodować samodzielnie najróżniejsze rzeczy np. kodowanie tajnych wiadomości, kodowanie wakacji, kodowanie książki, drogi z przeszkodami. Najwspanialsze jest to, że poprzez zadania plastyczne i gry logiczne (czyli świetną zabawę) nasi najmłodsi czytelnicy uczyli się algorytmicznego i logicznego myślenia, ćwiczyli precyzyjne i szczegółowe określanie rozmaitych czynności, dostrzegania zależności (przyczyna – skutek), rozwijanie wyobraźni przestrzennej i spostrzegawczości. Ćwiczyliśmy pamięć, koncentrację uwagi i koordynację ruchową. Kiedy nauczyliśmy się kodowania w praktyce przyszedł również czas na podsumowanie tygodnia i wyczekiwane zajęcia komputerowe w czytelni informatycznej. Nasi mali programiści grali w edukacyjne gry logiczne ze strony code.org. Były różne poziomy trudności, które pokonywali zdobywając coraz to bardziej zaawansowane umiejętności i wiedzę z zakresu kodowania i programowania, a to wszystko poprzez świetną zabawę.
Celem tych zajęć było m.in. kształtowanie umiejętności społecznych naszych najmłodszych czytelników poprzez zabawy w parach/grupach, rozbudzanie inwencji twórczej i kreatywności, radość i satysfakcja z pokonywanych trudności, budowanie poczucia własnej wartości u dzieci. Były to intensywne trzy tygodnie podczas których uczyliśmy się ale też bawiliśmy się, chodziliśmy na spacery, podchody, wycieczki, oglądaliśmy piękne bajki w zaciszu oddziału dziecięcego. A z okazji zakończenia zajęć wakacyjnych wybraliśmy się do pizzerii by po raz ostatni na tych zajęciach oddać się przyjemnościom ciesząc się towarzystwem koleżanek i kolegów z którymi się tak mocno zżyliśmy. A każdy z uczestników wakacyjnej przygody w bibliotece może śmiało o sobie powiedzieć ze jest prawdziwym.. Archeologiem, detektywem i programistą.
Zapraszamy do >> Galerii Zdjęć <<
Ewelina Maciocha-Pławska
Bibliotekarz Oddziału Dzieciecego